And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Specyfiki

Dzień zaczął się dobrze, mam nadzieję, że kończy się tak samo. Od rana jestem w dobrym nastroju, bo pada deszcz. Właśnie wróciłam z zajęć. Nawet nie było dziś najgorzej.
Wracając do domu, zaszłam do apteki i kupiłam parę specyfików, m.in. Hydrominum, len mielony, błonnik i witaminy. 

Muszę wziąć się za naukę, niebawem zaczyna się sesja i wolałabym wszystko zaliczyć za pierwszym podejściem.  Pouczę się do 19:00, a potem śmignę na siłownię. 

Co do bilansu, w weekend trochę zawaliłam, bo zjadłam trzy ziemniaki i mam wyrzuty sumienia, jednak waga dzisiaj rano wskazała 64,1 kg, więc spadło 900 g. Jednak to ciągle za mało. Chyba powinnam bardziej się ograniczać i więcej ćwiczyć. 


Teraz zrobi się już ciepło, więc nie będę kupować biletu miesięcznego tylko wszędzie śmiagać na rowerze.  To mój ulubiony sport,nie licząc nart, z których mogą korzystać niestety tylko zimą. 

Dzisiaj na śniadanie zjadłam jajko, rzodkiewkę, pół pomidora, trochę skrojonego pora i sałatę. Na obiad 200g ugotowanych warzyw (brokuły, marchew, pietruszka, brukselka). Na kolację mam zamiar wypić 200ml kefiru i to będzie na tyle. Mam nadzieję, że nie nawalę.





1 komentarz:

Tomasz pisze...

Bardzo malutko jesz. Dużo ćwiczysz, sesja, potrzebujesz sporo energii. Powinnaś troszkę więcej jeść. Abyś mogła się skoncentrować do nauki i miała świeży umysł. Trzymaj się cieplutko!

http://odnalezc-harmonie.bloog.pl/