Ciągle mi mało. Jestem w pracy, jest spina przed świętami. Potem mam zajęcia i ważne zaliczenie. Nie spałam prawie w ogóle, tak jakby zapomniałam, a jak się chciałam położyć to okazało się, że jest 4:33. O i ak drzemka w autobusie musiała wystarczyć. Nawet nie chce mi się spać.
Na weekend majowy chcę pojechać nad morze, przemyśleć to i owo. Napawać się szumem fal, wyciszyć się. Chyba dobrze mi to zrobi.
Jestem przed okresem, czuję się jak balon.
Pada deszcz i jestem szczęśliwa.
Rano na wadze 63,8 kg.
Plan na dziś:
Śniadanie
Jajko ugotowane na miękko
2marchewki surowe
II śniadanie
Jabłko
Marchewka
Obiad
Sałata, pomidor, rzodkiewka, por, kukurydza
wszystkiego razem około 250 g
Podwieczorek
Marchewka
Pomarańcz
Kolacja
Kefir
1 komentarz:
trzymam kciuki, aby wszystko poszło Ci dobrze <3
Prześlij komentarz