And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

wtorek, 17 grudnia 2013

Kocham ruch

Mam teraz dobry czas, dużo pracy, ćwiczeń, rożnych zajęć, mało snu, zero myślenia. Zatraciłam się w swoim ciele i jak najbardziej mi to odpowiada. Dzisiaj mam chwilę wolnego, więc piszę. 
Prawie codziennie jestem na łyżwach, dobrze to na mnie działa, szczególnie ta świadomość, że jestem w ciągłym ruchu i nie myślę o jedzeniu. Zastanawiam się jeszcze nad jakimiś dodatkowymi zajęciami, żeby wypełnić resztę wolnego czasu, żeby przestać spać, bo noc jest straszna i przynosi koszmary. Kiedy przychodzi wieczór zaczynam się bać. Poza tym boję się nadchodzących świąt, które zapewne będą męczarnią ukrywania się z wywalaniem jedzenia za okno i tłumaczeniem dlaczego nie zjem tego czy tamtego. Koszmar.
Nie wiem co mam napisać, dzisiaj już jestem po ćwiczeniach i bieganiu. Zaraz zjem marchewkę i muszę pomyśleć nad jakimś lekkim obiadem. 

Trzymajcie się lekko!

wtorek, 10 grudnia 2013

Biegam, biegam, biegam

Jestem,  jestem, jestem! I chudnę! Długo mnie nie było, bo nie miałam czasu pisać :( ale teraz będę to robić w miarę regularnie.
Zmotywowałam się do codziennego biegania biegam po 6-7 km. W sumie nawet mam lepszy humor jak przed ćwiczeniami pobiegam.
Ostatnio stosuje dietę 600-700 kcal, bo kiepsko się czułam. Trochę dużo i martwi mnie to ale staram się za to podwójnie ćwiczyć - w każdej wolnej chwili.
Dzisiaj idę na łyżwy, a wieczorem pobiegać i obowiązkowo ćwiczenia.