Dzisiaj jestem strasznie osłabiona, nadal boli mnie głowa, ale się nie poddaję. Dzisiaj miałam zjeść do śniadania jogurt naturalny, ale nie mogę, nie upchnę go już w siebie. Mam trochę do zrobienia. Nie mam żadnej koncepcji na obiad. Siedziałam do późna wczoraj. Z D. mam coraz lepszy kontakt, chyba naprawdę potrzeba mi bliskości, przed którą się tak strasznie wzbraniałam. Dam radę! Muszę! Przestaję czuć cokolwiek, dzisiaj nawet już głód mi nie dokucza. Jestem taka pusta. DAM RADĘ! NIE ZREZYGNUJĘ!
Chude jest piękne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz