And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

sobota, 25 czerwca 2011

You're my only hope.

Wyjść, nie wyjść? Pić czy nie pić? Łatwe, a trudne. Chujowo. Nic już nie wiem, nic! Rzygam życiem, a jednocześnie chcę żyć! Ale czy mam prawo chcieć? Dwie próby, nieudane. Chuj bombki strzelił, świąt nie będzie. Pojadę. Alkohol środkiem nasennym? Nie. Wolę nie spać. Rozpacz, śmiech, łzy, euforia, tęsknota. Gówno. Oddalam się. Ł. mówi, że zmieniłam się, że wieje ode mnie optymizmem. Zrozumiałam pewne rzeczy, dzięki Panu M., który wkurwia moją osobowość od dwóch lat, a mimo to jestem uzależniona od kontaktu z nim. Nie potrafię odpuścić, jest moim psychologiem, jak on to mówi: "ja tu tylko sprzątam". Nie zgodzę się, narobił jeszcze większego burdelu w umyśle. Ale mimo wszystko pewne rzeczy zrozumiałam, dzięki tym rozmowom właśnie, jakież to kurwa wspaniałe, a jednocześnie żałosne! Mam blokadę, ja wiem czemu on mnie tak traktuje... Chce to czego ja nie mogę nikomu dać, bo kurwa jestem zjebana. Popsuta. Nie wiem czy można mnie naprawić. Czuję się gównianie. I moje niemoctwo... Fuck. Myślenie zabija, to przez to, że myślę nie mogę spać. Nic nie mogę. W dzień myślę tylko o tym co by tu zrobić żeby nie jeść, w nocy o tym jaka jestem naiwna :] Martwica mnie dopada. Za wiele niespełnionych nadziei, zbyt wiele łez. Kurwa Pan M. nazwał mnie "cierpiącą w samotności". Skąd on to wziął?! Czasem zdaje mi się, że wlazł w moją głowę i grzebie mi w niej, nie wiem po co. I tak chce przecież tylko jednego! Czuję się jak śmieć. Jestem na każde jego zawołanie, teraz nikt mnie nie ogranicza... Głupia jak but, ehh... Tyle planów, nadziei, obiecanki macanki, wszystko to gówno prawda! A ja wierzyłam, wlepiałam te maślane oczy w niego jak w Boga, a jest jak zwykle, nadzieja matką głupich, to chyba jedyna matka, która mnie kocha. D. dziś się jeszcze nie odezwał, ale widzę, że właśnie wszedł na skype'a. Piszę, piszę, myślę, rozżalona... I cóż Ci to da głupia, tłusta krowo?! Gówno, jesteś beznadziejna!

Brak komentarzy: