And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

czwartek, 21 stycznia 2016

Bez porażki :)

Hej Motylki! 
Kilka dni mnie nie było ale to mega zakręcony tydzień, dzisiaj jestem, bo obudziłam się godzinę przed budzikiem i zdążyłam wszystko szybciej zrobić. 

Urodziny u kumpla poszły nadspodziewanie dobrze. Zjadłam dwa rodzaje sałatek (minus taki, że jedna z nich byla z majonezem, ale lepsze to niż nażreć się pizzy i ciasta z kremem) i jakoś specjalnie mnie nie kusiło na nic więcej. Myślę, że to przez to, że nie piłam alkocholu :) 

Bilanse mniej więcej na wszystkie dni są takie same. 


15 stycznia - piątek 
- owsianka na mleku 200 g
- kefir 400 ml
- sałatka z makaronem razowym, warzywami i szynką ok. 100g
- sałatka grecka ok. 100g

16 stycznia - sobota
- kanapka z kurczakiem, pomidorem, rzodkiewką i ogórkiem
- udko z kurczaka
- zupa fasolowa ok. 200g

17 stycznia - niedziela 
- kanapka z szynką, pomidorem i szczypiorkiem 
- zrazy drobiowe z nadzieniem z papryki (100g), ziemniaki (60g), surówka z kapusty pekińskiej (150g)
- zupa fasolowa ok. 150 ml 

18 stycznia - poniedziałek 
- owsianka na mleku 200 g
- kefir 400g 
- zrazy drobiowe nadziewane papryką 120g, makaron razowy 50g, 3 ogórki kiszone
- gruszka, banan

- TBC + brzuch

19 stycznia - wtorek 
- owsianka na mleku 200g
- zupa fasolowa 200 ml
- kanpka z szynką, pomidorem i ogórkiem

20 stycznia - środa 
- owsianka na mleku 200g 
- zupa pomidorowa 200 ml
- 2 naleśniki z jabłkiem z mąki razowej
- kanpka z szynką, pomidorem i papryką

- TABATA + rozciąganie 

O to by było na tyle. Ten tydzień mam taki zabiegany, dużo pracy i wszystkiego... Może w przyszłym uda mi się pisać częściej. 
Jakieś uwagi co do bilansów? Chcę, żeby wszystko było na tip top. W poniedziałek ważenie. 

Trzymajcie się lekko :*


1 komentarz:

Julliet pisze...

Super Ci idzie, bilanse małe, zdrowe. Nie mam żadnych zastrzeżeń ;)
Oby tak dalej :*