And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

środa, 14 maja 2014

Dzień 6 - 800 kcal

Jest bardzo dobrze ;) nie mam ostatnio czasu nawet myśleć, wracam do domu, biorę prysznic i padam. Wczoraj pojechałam do pracy na rowerze, podczas powrotu postanowiłam wpaść do przyjaciółki, która mieszka niedaleko i wybrałyśmy się na siłownię. Poćwiczyłyśmy godzinkę i moja J. Namówiła mnie na fitness. Poszłyśmy na cellu stop interwał, a potem zostałyśmy jeszcze na sztangi z tym samym instruktorem :D słodki z niego facet tak na marginesie.

Odnośnie mojego planu na ćwiczenia to stwierdziłam, że we wtorki zamienię skalpel z Ewą na cellu stop interwał ;) reszta oczywiście zostaje bez zmian. 

Trochę teraz będę niestety zaniedbywać bloga przez nawał pracy i sesję... Ale postaram się pisać chociaż raz na dwa dni.

Oto mó bilans wczorajszy: 

13 maja 2014r

Śniadanie: 
2 jajka 186 kcal

Obiad: 
Kasza jaglana 50 g 50 kcal
Warzywa gotowane 100g 100 kcal

Podwieczorek:
Banan 136 kcal

Kolacja: croissant 223 kcal

Razem: 695/800

13 km na rowerze
1h biegania na bieżni
1h interwał cellu stop
1h sztangi

Jaki trening fitnessu lubicie najbardziej? A może wolicie siłownię? ;)


2 komentarze:

Unknown pisze...

BIlansik piękny, ćwiczeń dużo <3 Cudowny dzień wręcz. Powodzenia dalej! Trzymaj się i miłego dnia :**

Unknown pisze...

Świetny bilans kochana <3
Powodzenia z tymi ćwiczeniami *.*