And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

środa, 21 maja 2014

Pracowicie

Moje kochane, dziękuję Wam za słowa otuchy. Motywują mńie do dalszego działania, bez Was to nie to samo. 

Poniedziałek i wtorek minęły mi pracowicie pod każdym względem. Niczego nie zaniedbałam. Dziś od 7:00 jestem w pracy. Przyjechałam na rowerze, w czwartek i w piątek mam ważne zaliczenia i nie mogę ich zawalić, bo będzie źle, a materiału jest dużo ńiestety. Ostatnio coraz częściej bywam na fitnessie i coraz bardziej mi się to podoba. Oczywiście do tego robię trening, bo nie chcę rezygnować z siłowni.

Vac Co do moich nie spadających kilogramów to być może masz rację z tymi mięśniami, bo centymetry lecą w dół, więc chociaż tu widzę rezultaty moich wysiłków :) 

19 maja 2014 r poniedziałek 

Śniadanie:
Kawa 50 kcal
Marchewka 100g 27 kcal

II śniadanie:
Jajko 93 kcal

Obiad:
Pulpet z mięsa wieprzowego 50g 112 kcal
Warzywa gotowane 150 kcal 

Kolacja:
2 kromki chleba słonecznikowego 40g 104 kcal 
Z serkiem almette 100 kcal 

Razem: 636/800

13 km na rowerze 
1 h siłowni 
1 h interwał cellu stop
35 min biegania 


20 maja 2014r wtorek 

Śniadanie:
Kawa 50 kcal
Marchewka 100 g 27 kcal

II śniadanie:
 1/2 croissanta 112 kcal

Obiad:
pulpet z mięsa wieprzowego 50 g 112 kcal
Warzywa gotowane 200 g 150 kcal

Podwieczorek:
Batonik musli 115 kcal 

Kolacja: 
2 parówki 289 kcal

Razem: 848/800. :( 

25 km na rowerze 
Skalpel z Ewą 
35 min biegania 

Trzymajcie się lekko :*


1 komentarz:

Thinm pisze...

wspaniale sobie radzisz , ważne że cm spadają one bardziej odzwierciedlają jak wyglądasz niż kg
powodzenia

http://thinchudosc.blox.pl/html