Jest cudowny dzień, środa ranek, pada deszcz, a ja muszę iść do pracy. Dzień ten jest wyjątkowy, bo mam na wszystko bardziej wyjebane niż zwykle. Czy to wynika z dnia wczorajszego? Być może. Czy to może wynikać z dnia jutrzejszego? Bardzo prawdopodobne. Ogólnie doszłam do wniosku, że fajnie jest mieć wyjebane, chociaż w głębi serca ciągle wiecznie się o coś martwię, ale w końcu życie to życie. Jeśli w przyszłym wcieleniu będę musiała naprawiać błędy z tego życia to się zabiję :D
Znowu przechodzę na dietę, bo znowu mam depresję z powodu mojej wagi! Chcę pociągnąć pracę na dwa etaty i miejmy nadzieję, że uda mi się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz