Ten tydzień mam mega zwariowany, trochę zamieszania w pracy i niewiadomo w co ręce włożyć. Wszystkie wymiary i wagę podam Wam w przyszłym tygodniu.
Miałam wczoraj wspaniały dzień, bardzo dobry humor, takie jakby malutkie światełko nadziei mnie nawiedziło, że będzie lepiej, ale oczywiście na nic się nie nastawiam.
Przez te kilka dni w bilansie nic się nie zmieniło, może poza rodzajem owoców.
Zmykam do pracy, trzymajcie się lekko:*
5 komentarzy:
Powodzenia :)
Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :)
http://skinny-lucy.blogspot.com/
Ty też się trzymaj, powodzenia <3
Dobrze ci idzie. Tak trzymaj :*
Takie dni naprawdę poprawiają chęć walki i obyś miała ich coraz więcej ;) Powodzenia :*
witaj. jestem tutaj po raz pierwszy i zaciekawiła mnie twoja osoba. będę wpadać częscięj. czekam na wpis z aktualnymi wymiarami :)
Prześlij komentarz