And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

sobota, 7 lutego 2015

Smutek

Przeglądałam dzisiaj wszystkie blogi i zastał mnie smutek, że tak wiele z Was opuściło bloga. Mam nadzieję, że wyszło Wam to na dobre.

Czasem czuję się strasznie samotna z samą sobą i moimi myślami, przekonaniami, mimo że mam Jego. Czasem myślę, że byłoby lepiej gdybym nie podjęła tej jednej decyzji, że może moje życie potoczyłoby się inaczej. Jak to jest, że ludzie mogą żyć obok siebie, a nie ze sobą? Jak długo mogą tak żyć? Od jakiegoś czasu szukam odpowiedzi na te pytania ale nie radzę sobie z tym i przeraża mnie to, że jeśli w końcu odważę się je znaleźć całe moje dotychczasowe życie się rozsypie,a nie wiem czy jestem na to dostatecznie gotowa.

Dzisiaj dzień w łóżku, miałam ciężką noc, prawie w ogóle nie spałam. Zjadłam o 10:00 musli, a o 14:00 gołąbka, z którym się męczyłam z pół godziny. 

Od poniedziałku powrót na siłownię, o ile poczuję się lepiej. Bądźcie ze mną kruszyny i trzymajcie się lekko :*





3 komentarze:

Aisha pisze...

Właśnie też przeglądam blogi, które obserwuje i większość pusta :( No ale może dla innych było to lepsze rozwiązanie. Ja wolałam wrócić.
Ładny bilans, oby tak dalej!
Tak w ogóle to muszę Ci powiedzieć, że uwielbiam twojego bloga... Jest w nim coś wyjątkowego.
Pozdrawiam ciepło, trzymaj się kruszynko!
http://s-k-i-n-n-y-d-r-e-a-m-s.blogspot.com/

Unknown pisze...

Hej :)
Wpadłam tu przypadkiem i zostanę na dłużej :)
Smutny post :( nie znamy się ale wiedz że jeśli potrzebujesz z kimś pogadać to wal drzwiami i oknami :)
Jeśli chcesz, wpadnij do mnie :)
Trzymaj się, Annie xoxo

Sofija pisze...

Właśnie, to bardzo smutne, że tak wiele motylków odchodzi :c