Smutny dzień, depresyjny. To taki dzień gdzie z zakamarków duszy wydostają się najczarniejsze cienie i nie dają spokoju.
Nic dzisiaj nie zrobiłam poza ugotowaniem zupy jarzynowej i posprzątaniu mieszkania. Przez cały dzień oglądałam głupie romanse, wyobrażając sobie siebie w roli głównej bohaterki, której życie zmienia się z dnia na dzień, bo spotkała księcia na białym koniu, który zabiera ją do swojego bajkowego świata.
Czas przelatuje mi między palcami, muszę zacząć żyć, bo umrę nawet nie oglądając się na marzenia.
Trzymajcie się lekko :*
3 komentarze:
Tak to jest, że w smutne chwile ma się same depresyjne myśli ;)
Hehe ;D Też tak mam, że siebie wyobrażam w roli głównej xD
Powodzenia :*
Jakbym czytała o sobie :( Jest jakoś tak smutno i szaro ech. Powodzenia kochana trzymaj się ♥
przygnębiający post, ale mogłabym się pod nim podpisać. też mam wrażenie, ze życie mi ucieka. Zacznij cieszyć się każdym dniem, a o księciu na białym koniu radzę zapomnieć. po co się łudzić? smutne, ale prawdziwe. też czasami tak sobie wyobrażałam, ale doszłam do wniosku, ze to bez sensu. Zycie jest brutalne, tylko w filmach wygląda pięknie...
Prześlij komentarz