And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

piątek, 1 lipca 2011

Go ahead, kill me.


Tłuszcz, tłuszcz, tłuszcz, tłuszcz? tłuszcz!




Jestem beznadziejną, samolubną kretynką! Dziwne uczucie, nie chcieć żyć i nie chcieć umierać, nieodłączny proces mojego bytowania. Czy własne istnienie mogę jeszcze nazwać życiem? Nie, od dawna nie mogę. Po prostu jestem i nic więcej. Czy naprawdę pokutuję tym życiem za poprzednie? W takim razie co będzie w następnym życiu? Jestem stuknięta.

Brak komentarzy: