And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

piątek, 24 lipca 2015

Trochę chłodniej

Hej!
Dzisiaj wreszcie jest odrobinę chłodniej. Wczoraj na treningu lało się ze mnie jakbym stała pod prysznicem. Jednak mam tym większą satysfakcję im bardziej się spocę. Mam świadomość wypalającej się z mojego tłustego ciała słoniny. Wspaniałe uczucie :) 

Teraz mam przerwę w pracy, zjadłam właśnie obiad i niebawem do domu. Dziś czeka mnie sprzątanie, mycie roweru i trening. Potem kolacja i sen. Dzisiaj jestem z siebie dumna, bo ńie uległam pokusom i ściśle trzymałam się swoich postanowień.

Bilans na dziś: 
- owsianka na mleku z łyżeczką miodu
- warzywa gotowane z makaronem pełnoziarnistym i kurczakiem 400 g
- kefir 400g
- 2 jajka + bułka pełnoziarnista (kolacja)

- 30 km na rowerze (2godz) 
- TBC (1godz) 

Trzymajcie się lekko! :*

5 komentarzy:

Unknown pisze...

Około ile kcal spożywasz dziennie? Buziaki :)

Sufferance pisze...

Jeżeli nie wpadnie nic dodatkowego to do 1400-1500 kcal, a jak wpadnie to do 1700-1800. Wiem, że to dużo ale strasznie boję się napadów i chcę zredukować to stopniowo. W przyszłym tygodniu cisnę 1000 :)

Unknown pisze...

Bardzo zdrowy bilans <3
Trzymaj się tak dalej Kochana.
Ja kiedyś nienawidziłam potu...ble.. A teraz go uwielbiam, bo wiem, że wysiłek się opłaci.

Unknown pisze...

Jej zazdroszczę motywacji do ćwiczeń. BRAWO <3

Unknown pisze...

bilans idealny♥
call-me-thalia-fit.blogspot.com zajrzysz? zaczynam, potrzebuję motywacji!