And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

trochę cytatów, takich moich ulubionych

Poznałam cie zaledwie tydzień temu, za wcześnie więc, by powiedzieć ci, że cię kocham. Ale skoro nie powinnam przeżyć tej nocy, jest już za późno na takie wyznania. Jednak wielkim szaleństwem, do jakiego są zdolni mężczyźni i kobiety, jest właśnie miłość.


[...] Jednak miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.


Kiedy tkwisz tak otępiały wskutek własnej katastrofy, niezdolny do działania i myślenia, ogarnięty zimnym, gniotącym mrokiem, oddzielony od świata jak w nocnych halucynacjach lub osamotniony jak w chwilach żalu - znaczy to, że dotarłeś do negatywnego krańca życia, tam, gdzie panuje temperatura absolutna, gdzie ścina się w lód ostatnia życia iluzja.


I coś co kiedyś dostałam w e-mailu od pewnego znajomego:


"Pewnego razu pewien wspaniały i dobry człowiek stracił kogoś
bliskiego, był tak załamany i nie mógł się z tym pogodzić, że
próbował odebrać sobie życie. Nie udało się, smutek ukazał jego
bezsilność także w akcie samobójstwa. Nieustawał w dążeniu do
śmierci, spróbował drugi raz, choć dla jego bliskich był to wielki
cios wzbudzający wiele łez. Tym razem w próbie stracił jedynie
przytomność, ale w tej chwili nieobecności usłyszał głos, gdzieś
głęboko z wewnątrz, który zadał mu pytanie:
- Kim jesteś? - zapytał
- Jestem Ravi - odpowiedział ze smutkiem.
- Nie pytałem jak Cie nazywają, ale kim jesteś?
- Jestem Nepalczykiem.
- Nie pytałem gdzie się urodziłeś i jak nazywają to miejsce, ale kim
jesteś?
- Jestem hinduistą.
- Nie pytałem w jakiego Boga wieżysz, ale kim jesteś?
Ravi spoważniał, skupił się zaciekawiony na głosie, który słyszy.
- Jestem dobrym człowiekiem, pomagam bezinteresownie ludziom, gdy są w
potrzebie, praktykuję swoją religię, cierpię po stracie bliskiej
osoby.
- Nie pytałem Cię o to jaki jesteś dla innych, kim są inni dla Ciebie,
i jak żyjesz, ale o to kim jesteś.
W tym momencie głos ustał a Ravi ocknął się i ujrzał twarze swoich
bliskich próbujących go ratować. Moment ten był dla niego przełomowy
na tyle, że postanowił żyć tylko po to, by dowiedzieć się tego kim
jest, a nie tego co mu o nim powiedziano. Co to jest cierpienie i
szczęście i dlaczego mu się przytrafiają na przemian, czym są myśli
także te samobójcze i emocje i dlaczego nie ma nad nimi kontroli a
przecież do niego one należą nie on do nich, czym jest świat, który
stoi przed nim, w końcu
dlaczego się urodził i dlaczego ma umrzeć. Nie wiedział tylko gdzie ma
zacząć poszukiwania, przecież "głos" powiedział mu, że nie interesuje
go to, co mu o nim powiedziano i jak go nazywają. Czy szukać w
szczęściu czy może w cierpieniu choć nie dało mu ono odpowiedzi, więc
jednak nie był to ten kierunek.
W skupieniu i ciszy bez szalejących myśli. Wszystko wskazywało na jedną
jedyną drogę..."

Brak komentarzy: