And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Święta, święta i po świętach...

Witajcie Kruszynki! 
Całe szczęście święta już za nami, wracamy do codzienności, czyli u mnie pracy i siłowni! 
Podczas tych dwóch dni trochę sobie pofolgowałam, jednak ze świadomością, że pocisnę to w tym tygodniu i spalę wszystkie zjedzone kalorie. 

Odnośnie głodówek, nie stosuję ich, bo bardzo niekorzystnie na mnie wpływają, czasem wolę zjeść mńiej, a częściej i więcej poćwiczyć niż zastosować głodówkę.

Bilans na przyszły tydzień to ( napiszę posiłki w cyferkach nie kategoryzując ich na śniadanie, obiad itp.) 

1. Musli z mlekiem 
2. Kefir 
3. Sałatka z grilowanym kurczakiem, kapustą pekińską, papryką, groszkiem, kukurydzą, jogurtem i czosnkiem. 
4. Ryż brązowy, kurczak pieczony, warzywa gotowane. 

Ostatni posiłek jest jaki jest, ponieważ jem go po siłowni/fitnesie, więc musi to być coś konkretniejszego. Odnośnie ćwiczeń na siłowni/fitnesie przyszły tydzień będzie wyglądać tak: 

Wtorek: TBC (450 kcal) + bieżnia 30 min: 90 min
Środa: Interwał (700kcal) 60 min
Czwartek: Tabata (700kcal) 60 min
Piątek: TBC (450kcal) + ABT (400kcal) 120 min
Sobota: Interwał (700 kcal) + TBC (450kcal) 120 min 
Niedziela: TBC (450kcal) 

Trzymajcie się lekko :*



2 komentarze:

Unknown pisze...

Oj tak, dobrze, że już po świętach.
Kochana świetny plan tygodniowy, tyle ćwiczeń.! Tylko pozazdrościć, czytając ten plam aż przykro mi się zrobiło, że nie mam możliwości chodzenia na siłownie.
Trzymaj się chudo i spalaj te świąteczne kalorie :*

Unknown pisze...

Jeju zazdroszczę tylu ćwiczeń i takiej diety. Ja nie mam możliwości chodzenia na siłownie, ale nie ma co sobie szykować wymówek, bo ćwiczyć w domu równie można. Powodzenia kochanie, trzymam kciuki :)