Obecnie pochłania mnie muzyka. I książki, zarówno te do nauki jak i te dla przyjemności. Jest lepiej, łatwiej walczyć z pokusami i codziennością.
Jestem ostatnio trochę rozbita ale trzymam się swojego jadłospisu.
Wczoraj zjadłem dwie marchewki i paprykę, do picia 4 kawy bez mleka i bez cukru.
Samotność zaczyna mi odpowiadać, na czat też już dawno nie wchodziłam.
Nastrój mam refleksyjny, można powiedzieć, że obojętny... Ale nie myślę o jedzeniu, więc chyba jest dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz