Nie mogłam dzisiaj w nocy spać... Brzuch mnie bolał i od 6:00 kręciłam się po domu. W sumie dobrze bo pranie zrobiłam i trochę posprzątałam, gdzie nie bardzo mam czas na to ostatnio. No i oczywiście papieros za papierosem, jakby miało mi to w czymś pomóc. Dzisiaj na śniadanie zjem chyba otręby z chudym mlekiem i lnem mielonym, może mi ból brzucha przejdzie.
Dzisiaj minął rok od dodania mojego pierwszego posta na tym blogu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz