Jest fajnie ;) Nareszcie zaczyna się układać, oczywiście poza faktem, że muszę schudnąć. Mam prac e, normalne mieszkanie, może wyjdę wreszcie na prostą, no i oczywiście przestałam nadużywać pewnych używek... Tylko papierosy pale jak szalona po półtorej paczki dziennie. Jutro na 9.00 do pracy, niestety ostatnio jakaś choroba mnie bierze, ale mój nastrój zdecydowanie się poprawił :) Może życie wcale nie jest takie złe...
1 komentarz:
To dobrze, że w końcu zaczęło Ci się układać.. życzę powodzenia
Prześlij komentarz