And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

wtorek, 26 maja 2015

i wszystko się dobrze skończy(ło)...

Hej Kochane!
Odnośnie wypadku, wpadłam na rowerze w poślizg i lekko skręciłam kostkę, rozbiłam głowę i miałam parę większych i mniejszych siniaków, całe szczęście nie było to nic poważnego, więc od znów jestem aktywna fizycznie, tyle że bardziej ostrożna. 

W piątek wyjeżdżam w góry i mam nadzieję, że wsystko będzie okey. Sprzęt przygotowny, lista rzeczy zrobiona, jeszcze tylko 4 dni, a dzisiejszy będzie wyjątkowo ciężki, bo czeka mnie 12 godzin w pracy, jeśli dobrze pójdzie. 

Życzę Wam miłego dnia i obiecuję, że jak znajdę chwilkę uzupełnię zaległości w czytaniu Waszych wpisów! 

Trzymajcie się lekko :*

1 komentarz:

Unknown pisze...

jejku biedna :'c dobrze, ze wszystko juz okey
milej zabawy w gorach :*
Sciskam <3