And I don’t want the world to see me cause I don’t think that they’d understand when everything’s made to be broken
I just want you to know who I am.

niedziela, 23 listopada 2014

Priorytety

Niedzielny wieczór... Jutro pobudka o 4:30 i znów cały tydzień pracy przede mną. Nie przepadam za weekendami, wtedy zawsze więcej jem. 

Zmienia mi się spojrzenie na pewne rzeczy, jednak nie umiem jeszcze przecyzyjnie określić w którą stronę powędruje. Idealna figura nadal jest dla mnie najważniejsza, jest moim głównym celem i wątpię aby kiedykolwiek się to u mnie zmieniło. 

Trzymajcie się lekko :*

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

powodzenia w traceniu kilogramów, i jestem nowa dopiero zaczynam i zapraszam http://po-drugiej--stronie-teczy.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Witaj :)
Doskonale Cię rozumiem, u mnie idealna figura tez jest najważniejszym celem! Przechodziłam wiele trudności ostatnimi czasy, zrezygnowałam z walki o siebie, czego bardzo żałuję i co teraz staram się nadrobić. Zajrzyj do mnie, dopiero zaczynam blogowanie,ale wierzę, że dzięki wsparciu podobnych do mnie osób, będzie lepiej :) http://proanabanana.blog.pl/